Wierszyk dla dzieci – Gradowa burza
Z turlających beczek, na wysokich gdzieś wyżynach,
z chmur wypadły białe kulki, by o ziemię się odbijać.
Wnet przykryło całą szatę, florą nazywaną,
świeżo wyrośniętą zieleń, w mak poszatkowało.
Kwiaty podkuliły główki, co ku słońcu chciały,
a kryształki lodowate brzydko je potraktowały.
Wiatr rozbujał wszystko wokół, nawet grube drzewa,
ptaki gdzieś się pochowały i chór nie zaśpiewał.
Na chwil parę ciepła wiosna zniknęła nam z oczu,
choć wcześniejszy miesiąc marzec, ciepłem zauroczył.
Kwiecień skrada się po marcu, umie figle płatać,
trochę zimy z ciepłą wiosną lubi poprzeplatać.