Wierszyk dla dzieci - Dzięcioł Liczykropka
Na skraju lasu na małej łące
przyglądał się dzięcioł pewnej biedronce
strasznie był ciekaw co to za plamy
dostała biedronka od swojej mamy
Skąd mama wzięła dla swej córeczki
czerwoną suknię w czarne kropeczki
pewnie przywiozła z Legionowa
bo tam krawcową jest jej synowa
A może ją szyła na zamówienie
i tu ma dzięcioł wielkie zmartwienie
bowiem chce biedak kropki policzyć
chociaż się stara nie może zliczyć
Zmęczony dzionek ku nocy się chyli
a ten wciąż liczy i wciąż się myli
zdenerwowany do syna woła
tutaj potrzebna od zaraz szkoła
Poświęcić się trudno jestem gotowy
mam zamówione lekcje u sowy
od września pójdę do pierwszej klasy
i nie pojadę na letnie wczasy
Więc będę pilnie rachunki ćwiczył
dla wprawy kropki biedronkom liczył
wszak matematyka to trudna sztuka
nawet dla tego kto w drzewo stuka
Renia Sobik