Wierszyk dla dzieci - Zaślubin nie będzie
Stary kozioł Łubudubu,
kózkę chciał zmusić do ślubu.
Już pierścionek na róg włożył,
brodę musnął, frak założył.
Kózka żoną być nie chciała,
meczy, że jeszcze za mała.
Niech poczeka, gdy podrośnie,
może za rok, tuż po wiośnie.
Stary kozioł zakochany,
złożył skargę u jej mamy,
by welonik córce dała
i do ślubu przekonała.
Zameczała jak teściowa,
jeszcze młódka - trza podchować.
Jak wykarmi wasze dzieci,
z czego mleczko jej poleci?
Kozioł rzecze, będę czekał,
by dojrzała wnet do mleka.
Koźlaczkami obdarzymy
i zrobimy huczne chrzciny.
Aldona Latosik
2.VII.2012