Wierszowana bajka dla dzieci - Zimowe randez-vous
Dzień był mroźny lecz słoneczny,
śnieg skrzypiący pod łapkami.
Pies dla suczki na wskroś grzeczny,
szczekał pięknymi szczekami.
Ciepło zatem się ubrali,
iskrzył śnieg więc wzroku szkoda,
założyli okulary,
zresztą teraz taka moda.
Jednak butów nie ubrali,
śnieg przyklejał się do łapek,
jak w kołysce kolebali,
czucie w nogach już nie takie.
Sunia zmarzła i psu zimno,
dreszcze obu obleciały,
w gęstym lesie mroczna ciemność,
a do obejść kawał cały.
Randka szybko się skończyła,
zawrócili do swych domów,
kiedy mrozy są siarczyste,
ciepłe botki trzeba włożyć
Aldona Latosik
21 I 2013 (c)
ilustr.znaleziona w galerii intern.