top

Logowanie

Wesprzyj Bajkownię

     Twórz z nami Bajkownię!

Kto jest Online

Odwiedza nas 381 gości oraz 0 użytkowników.

Przyjaciele Bajkowni


wiersze i wierszowane bajki dla dzieci i dla dorosłych


Bogdan Dmowski czyta wiersze i wierszowane bajki dla dzieci i dla dorosłych


bajkowy podcast okladka


bajki dla dzieci


zloty jez



TataMariusz 200x200

© Copyright by Bajkownia.org - Fabryka Bajek, Powered by Joomla! Valid XHTML and CSS.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

 

Bajka dla dzieci - Królewna i rodzeństwo - Tom I - cz.10

 

   Całą sytuację z okna komnaty wciąż obserwowała Ariel. Już tęskniła za tymi dzieciakami. Znała ich dosłownie kilka godzin, ale i tak to wystarczyło, by zasiać w jej sercu ziarno miłości. Obserwowała z narastającym smutkiem jak powoli podchodzą do mostu.

Teraz czeka ich najtrudniejsza przeprawa, pomyślała, on jest już stary i w każdej chwili może się zarwać. Oczywiście życzyła im, aby pokonanie go było  bezpieczne.
   Chociaż - w głębi duszy czuła, że coś się stanie. Przebrnięcie przez niego będzie dla Emilii i jej braci bardzo trudne. Chciała wyrzucić z głowy te myśli, ale one wciąż uparcie powracały.
   Kiedyś, jak była małą dziewczynką i kiedy był jeszcze w miarę solidny, postanowiła przez niego przejść. Jednak... kiedy nastąpiła na pierwsze deski potwornie zakręciło jej się w głowie. Straciła równowagę. Kurczowo łapiąc się lin zaczęła krzyczeć. Wisiałam wtedy nad urwiskiem - pomyślała - nie widziałam dna, bo nie wiadomo jak jest głębokie. Nie chciałam wiedzieć, co takiego znajduje się na samym dnie. Wyobraziła sobie jak stoi nad tą otchłanią i z niepokojem spogląda w dół. Co by wtedy czuła - lęk przed nieznanym, kryjącym się w niemal bezdennej czeluści? A może byłby to chłód, emanujący z jej wnętrza? Co by czuła? Odrzucała te myśli spoglądając na dzielną rodzinę, która w tej właśnie chwili dotarła do połowy mostu. Nie wiedzieć czemu, ale przeczucie, że coś złego zaraz nastąpi nie chciało jej opuścić. Coś nieokreślonego powodowało, iż wciąż myślała o tym jednym. O niebezpieczeństwie, które lada chwila wkradnie się w życie całej trójki.
- Obyście przeszli bezp... - powiedziała. Jednakże urwała wpół słowa, ponieważ nastąpiło to, co nastąpić nie powinno. Emilia idąc między braćmi nadepnęła na felerną deskę, która prawdopodobnie pękła z głośnym trzaskiem. Ariel słyszała to pęknięcie w wyobraźni. Bracia zdezorientowani obecną sytuacją, rzucili się na pomoc siostrze, która poleciała z krzykiem do przodu kurczowo łapiąc się lin. Najgorsze było to, że po chwili jak Marcin chwycił siostrę pod pachy i wszystkimi siłami starał się ją ratować, pękła kolejna deska. Emilia z przerażenia wrzasnęła ponownie i zemdlała, tylko utrudniając braciom obecną sytuację. Marcin krzyknął coś do Patryka i kiedy tylko rozpoczęła się dramatyczna walka o życie siostry Ariel odwróciła się od okna i krzyknęła - Straż! Pomóżcie tym biednym dzieciakom!
   Od razu strażnicy udali się pod zawieszoną nad dziurą kładkę. Królewna odwróciła się ponownie do okna i z niepokojem obserwowała walkę braci o życie siostry. On jest już stary, powiedział głos nieżyjącego dziadka w jej głowie, w każdej chwili może się zarwać. Królewna zdawała sobie z tego sprawę. Nie pamiętała kiedy i przez kogo został zawieszony, a także w jaki sposób. Z opowieści dziadka, a potem rodziców dowiedziała się, że bardzo dawno kiedy królestwo było w fazie rozkwitu został on rozwieszony miedzy tym kanionem przez strażników, którzy poświęcili życie by dokończyć rozkaz. Trochę brutalny rozkaz, ale z opowieści rodziców takie czasy wtedy panowały. Mówiono potem, że niebawem zostanie zastąpiony lepszym i solidniejszym. Okazało się, iż było to tylko czcze gadanie.
   Ariel przyłożyła dłoń do szyby i modliła się, aby dziewczyna wraz z braćmi wyszła z tej opresji cało. Zdumiewało ją ich bohaterstwo. Wolała nie myśleć, jakiego scenariusza mogliby się spodziewać, gdyby nie podjęli próby uratowania siostry. Nawet ona sama nie chciała dopuścić do siebie tych myśli. Pełne napięcia chwile wraz ze strażnikami, którzy już byli pod kładką, Ariel obserwowała w milczeniu. Czuła ten dramatyzm, tę adrenalinę braci ratujących siostrę. Cisza wydawała się ciągnąć w nieskończoność. Ariel niemal słyszała krzyki braci. To - jaki wysiłek włożyli, żeby ratować siostrę. Czuła ich bicie serca, pot na twarzach i krew pulsującą w żyłach.
   Aż nastąpiła chwila kiedy bracia ostatkami sił uratowali siostrę. Nie odpoczywali, tylko natychmiast podnieśli się na nogi. Patryk niósł Emilię na plecach, a Marcin idąc za nim asekurował go. Całe szczęście do końca mostu dotarli już bez większych niespodzianek. Ariel widziała jak klękają i kładą Emilię między sobą. Odpoczywali. Natomiast strażnicy, których Ariel wysłała, zaczęli się cieszyć z niebezpiecznej, aczkolwiek udanej przeprawy rodzeństwa.
   Chwilę potem Emilia się poruszyła. Otworzyła oczy, a po kliku minutach podniosła się do pozycji siedzącej. Widać było, w jej oczach strach i zdezorientowanie. Ale była szczęśliwa, że żyje. Powiedziała coś do braci. Chyba im dziękuje za pomoc -pomyślała Ariel - za to, że uratowali jej życie.
   W następnej chwili królewna ujrzała gest braterskiej miłości. Całe rodzeństwo siedząc na skałach mocno się do siebie przytuliło. Świadczyło to o ich przywiązaniu do siebie - to była piękna scena. Ariel musiała się powstrzymać od uronienia łzy, ponieważ jej oczy mocno się zaszkliły. Wspaniałe dzieciaki - pomyślała - będę za nimi tęsknić.

 

 

Dodaj bajkę

Szukaj

"Odkryj e-wolontariat"

Bajkownia.org - Fabryka Bajek nagrodzona!

Bajkownia.org -Fabryka Bajek zajęła 2 miejsce w ogólnopolskim konkursie "Odkryj e-wolontariat""

Patronat medialny

 

 190x120 anim bajk

 

Bajkownia.org - Fabryka Bajek wspiera akcję Ministerstwa Środowiska - "Pobierz aplikację na smartfona i zagraj z dzieckiem w „Posegreguj śmieci”.  Sprawdź kto z Was zostanie mistrzem w segregowaniu?"

Bajkownia.org - Fabryka Bajek dla dzieci - druga tura konkursu na najlepsze strony Internetu

 

Bajkownia.org - Fabryka Bajek dla dzieci - Złota Strona Tygodnia Wprost lipiec 2012