Bajka dla dzieci - Smutek Kurczaka
Był sobie Kurczaczek. Mały, żółty i nie wiedzieć czemu smutny. Może samotność mu doskwierała. Może w krainie słońca dalej nie mógł znaleźć bratniej duszy. Miał tam tyle kurczaków, każdy z nich zastanawiał się kim będzie jak dorośnie. Czy kurą nioską, znoszącą super jaja, czy kogucikiem rozbójnikiem, a może zwykłą kurą, a może dostojnym i dumnym kogutem, pilnującym kur?
Tak sobie rozmyślały wszystkie kurczaki, a Kurczaczek smutniał co raz bardziej. Smutek go pochłaniał bez reszty. Kiedy przeczesywał piórka zauważył, że te mu wypadają. Nie wiedział czy z żalu, czy z tęsknoty za tym czego szuka i czego mu brakuje. Kiedyś komar siedzący na jego puszystych piórkach ukąsił go i wtedy posypało się jeszcze więcej piórek. Przerażony Kurczak ruszył przed siebie myśląc, że z tęsknoty dopadła go ciężka choroba. Szedł i szedł, znacząc drogę swymi złotymi piórkami. Piórek było coraz mniej, więc zaczął gubić błękitne łzy... Był taki smutny, że nie zauważył kiedy zaszedł bardzo daleko. Nie widział już innych kurczaków, nie mógł już dostrzec słonecznej krainy. Stał tak z kilkoma piórkami, które jeszcze się jakoś trzymały i szlochał. Szlochał tak długo i tak głośno, że obudził śpiącą w pobliskiej norce Myszkę. Ta bez wahania ruszyła mu na ratunek. Bardzo chciała mu pomóc i choć nie umiała zbyt dobrze pocieszać, to w tym dniu udało jej się osiągnąć sukces. Kurczak otarł błękitne łzy, dziobek już nie zwisał mu do ziemi, tylko podniósł się ku górze, ku słońcu... i... i poczuł, że zaczęły mu odrastać piórka! Wtedy już wiedział, że znalazł to czego szukał. To właśnie Myszka była jego bratnią duszą. Był taki radosny, że nie myślał już o krainie pełnej kurczaków. Zapomniał o wszystkich niedolach... Teraz wypełniało go szczęście i wiedział komu je zawdzięcza... Zawdzięczał je Myszce, którą wzruszył jego płacz, której było smutno kiedy Kurczaczek płakał... i która zaczęła się cieszyć, kiedy zobaczyła radość w Kurczaczkowych oczkach. Oboje wiedzieli, że znaleźli to czego tak bardzo potrzebowali - przyjaciela.
Czyta Tata Mariusz