Wierszyk dla dzieci - Hipopotam
Dentysta odwiedza hipopotama
bo biedak ma bóle siekaczy od rana.
"Czy myje pan zęby, pytanie podstawowe."
Hipopotam tylko jęknął i złapał się za głowę.
"Z tym mam problem doktorze naprawdę spory,
pewnie dla tego jestem mocno chory.
Po każdym jedzeniu drzemkę sobie ucinam
o higienie jamy ustnej po prostu zapominam."
"Oj hipciu niedobrze, trzeba zęba rwać
a od jutra o higienę solidnie dbać."
Ten wierszyk dzieci drogie
napisałem ku przestrodze.
Szczotkujcie zęby, szorujcie,
pasty nie żałujcie.
Ze słodyczami nie przesadzajcie
o witaminach nie zapominajcie
by uśmiech na waszych twarzach gościł,
bez braków, błyszczący do późnej starości.
Tego życzę wam i sobie sam.
Ilustracje wykonali uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej WTZ "Przyjaciele" z Poznania os. Lecha:
Anna Andrzejewska
Konstancja Gronowska
Honorata Rejewicz
Roman Kaczmarek