Wierszyk dla dzieci - Wróbel i sroczka
Zapytała wróbla sroczka,
co ciekawska panną była,
jak daleko jest do boćka?
Bo już za nim się stęskniła.
Skąd przyleci? Wciąż narzeka...
I dlaczego jeszcze zwleka?
Widzę: skuta lodem rzeka,
znów na żabki chce poczekać.
Jestem bardzo niecierpliwa,
powiem nawet: nieszczęśliwa,
boćka nogi chcę podziwiać
czyżby zechciał mnie wykiwać?
Na to wróbel głośno ćwierka
nie ma sroczka nic rozumu
też znalazła się pozerka
wokół robi dużo szumu.
A do wiosny długa droga
nim śnieg spłynie krą do morza
zima jeszcze będzie sroga
zanim przyjdzie wiosna hoża.
Hej ty sroczko "bawidamku"
lepiej szukaj pożywienia,
a nie buduj myślą zamków
o boćku porzuć marzenia.
Bożena Czarnota