Wierszyk dla dzieci - Szukamy wiosny
Gdzieś się zapodziała biedna,
nie ma tu, ni też za rogiem.
A już welkanocne święta,
idą do nas raźnym krokiem.
Zając drapie się po głowie,
miś już dawno przestał spać.
Gdzie ta wiosna, kto nam powie?
chciałaby też zieleń wstać.
Utraciły bazie fason,
liście z pąków chcą do słońca.
A tu wiosny nie ma za grosz,
gdzież to ona tak się błąka?
Ruszmy zatem rowerami
i odnajdźmy ją po drodze.
Niechże już zostanie z nami,
czas jej przysiąść na ogrodzie.
W ulach brzęki głośne słychać,
ptaki gniazda wyplatają.
Gdzie ta wiosna jest do licha,
tulipany się pytają.
Wreszcie jest, czekała daty,
drukowanej w kalendarzu.
Obsypała łąki kwiatem
i weselej nam od razu.
Wypuściła w lot motyle,
biedroneczkom kropek dodała.
Nagle jest wszystkiego tyle,
jakby dawno tu mieszkała.
Aldona Latosik
20 III 2014
ilustr.z postu użytkownika Jagoda