Biały niedźwiedź, obok Misia, na ławeczce w parku przysiadł i powiada: – Cześć kolego!
Witam pana pluszowego! Czy zechciałby pan, wraz ze mną, na wyprawę iść tajemną (też wyruszy na nią Krzysia), zgubionego UFOMISIA szukać w śniegu na północy. Tam podobno spadł tej nocy MISIOSTATEK GALAKTYCZNY a w nim żelki w smakach licznych, prosto z Wielkiej Niedźwiedzicy. Ja na pomoc pańską liczę!
Miś podrapał się po głowie, myśli: „Futro mam pluszowe, miłe, ciepłe, antyśnieżne. Zapasowe z sobą wezmę (jeszcze prowiant – plusz w tabletkach), aby cieżką misję przetrwać.”. I wykrzyknął: – Idę z tobą na wyprawę ratunkową! Odzyskamy też dwie tony misiożelków zamrożonych!
_ Rymotka+Rymcia (MamaCóra)
POPRZEDNI > W MISIOWICACH MINIMISIE... (misiowanka_3) > http://www.bajkownia.org/czytaniebajek/3083-w-misiowicach-minimisie-misiowanka-3?hitcount=0