Wierszyk dla dzieci - Nie ma się czego bać
W ciągu dnia nie boję się niczego,
lecz kiedy ciemność zapada,
trwoga mnie dopada.
Z każdego kąta, z każdej szparki,
wychylają się dziwne stworki,
maleńkie potworki.
W moim kierunku podążają,
a we mnie dziki strach wzbiera,
boję się potwora.
Serce podchodzi do gardła mego,
głosu wydobyć nie mogę,
popadam w trwogę.
Nogi przyrastają do podłogi,
drżę, brak mi tchu, co dalej?
Serce głośno wali!
Zaraz z mej piersi wyskoczy.
Wpadnie w potworków szpony.
Nie, to nie androny!
Prawda szczera. Nie zmyślam niczego.
Choć fantazji mi nie brak,
maleńkie potworki to fakt!
Ale nie bójcie się kochane dzieci.
One krzywdy nie robią,
w ciuciubabkę się bawią.