Wierszyk dla dzieci do czytanie i do słuchania - Kasztanowa bajeczka
Posłuchajcie drogie dzieci,
usiądźcie cichutko,
babcia Basia bajkę skleci
i będzie milutko.
Zapytacie o czym bajka?
Niech się zastanowię...
O małych, rudych kasztankach.
Zaraz wam opowiem.
Skacze w parku wiewióreczka
pośród drzew i krzewów,
patrzy, toczy się kuleczka.
- Zatrzymam ją w biegu!
To kasztanek rudozłoty
w słoneczku lśni pięknie.
Wiewióreczko, do roboty!
Napełnij spiżarnię.
Wiewiórka dopilnowała,
by się kasztan schował,
potem o nim zapomniała...
Kasztan przezimował.
Wiosną wypuścił korzonki
i zielone liście,
po główce mu chodzą mrzonki,
rośnie zamaszyście...
Z czasem z kasztanka małego
moje drogie dzieci
wyrosło olbrzymie drzewo,
daje nam cień w lecie.
Ozdabia się kwieciem wiosną,
natomiast jesienią
kulki kolczaste wyrosną,
wśród liści zielenią.
Co skrywają te jeżyki?
Zaraz się dowiemy,
pomieszamy im więc szyki,
gdy je rozłupiemy.
Otóż w tych domkach z kolcami
mieszkają kasztanki,
chętnie pobawią się z nami
w różne wydziwianki.
Kolczaste kule spadają
pod drzewo na trawę,
kasztanki się uwalniają
i zaczną zabawę.
Gdy do parku przyjdą dzieci,
zabiorą kasztany,
porobią z nich różne rzeczy
przy pomocy mamy.
Będą prześmieszne ludziki
kasztanowe całe,
nawet krówki i koniki
i zwierzątka małe.
Do nauki się przydadzą,
żeby dobrze liczyć,
jak pojąć zbiory doradzą
i umysł wyćwiczyć.
Te kasztanki rudozłote
uczą nas i bawią,
jeśli tylko masz ochotę,
to radość ci sprawią.
Spodobała się bajeczka?
Jak ją osądzicie?
To marsz teraz do łóżeczka
i już słodko śpijcie.
/Barbara Śnieżek/
27.09.2014