Wierszyk dla dzieci - Dzielni strażacy
Śmiga na sygnale samochód czerwony,
wiezie bardzo długą, składaną drabinę.
Jedzie coraz szybciej, pędzi jak szalony,
by płomień nie strawił domu dla rodziny.
W oddali płomienie niebo ścielą łuną,
śpieszą się strażacy, choć to praca trudna.
Najważniejsze, żeby w ogniu nikt nie zginął,
uratują tyle, co tylko się uda.
Zaledwie dojadą, biegają w ukropie,
węże rozwijają najszybciej, jak można.
Pompy podłączone gromko tłoczą wodę,
szybko pożar gaszą, lecz muszą z ostrożna.
Ratują dobytek, niestraszny im ogień,
otulą ramieniem, gdy ktoś w domu został.
Wody hektolitry leją na płomienie,
sikawki kierują, gdzie płomień nie ustał.
I jak nie dziękować, tym strażakom dzielnym,
życie narażają, by innych ratować.
W noce, w dnie powszednie, a także świąteczne,
strażak w każdej chwili gotowy pracować.
Aldona Latosik
27 X 2014
ilustr. Galeria str. zabawkownia