Wierszyk dla dzieci – Zając bystrzak
Zając był, wszyscy to wiedzą,
bo to czas zajączkowania.
Nie spał jak zwykle pod miedzą,
miał prezenty do rozdania.
Gniazdek było co niemiara,
zatem kicał szybkim skokiem.
Dostrzec chciała dzieci chmara,
bystry zając czmychnął bokiem.
Ktoś w markecie zauważył,
jak kupował kosz podarków.
Mandarynki skrzętnie ważył,
brał słodyczy wiele paczek.
Kupił piłkę dla Wojtusia,
lalkę Barbie dla Oleńki.
Miśków pluszowych nawrzucał,
kosz przeróżnych pchał prezentów.
W pierwsze święto, tuż po świcie,
trafiał tam, gdzie ścielił gniazda.
Obdarował dość obficie,
każde dziecko coś znalazło.
Aldona Latosik
6 IV 2015
(c)
ilustr. galeria str. EasterGreetingsVictorian