Wierszyk dla dzieci - Nie dmuchaj w ul
Siedzi miś pod dębem,
patrzy sobie w górę.
Tak się w pień wpatrywał,
aż wypatrzył dziurę.
Coś z dziupli wystaje –
spostrzegł małe czułki,
a po chwili rzędem
wyfrunęły pszczółki.
Wiadomo – gdzie pszczoły –
tam miodek słodziutki.
Już po pniu się wspina
łakomczuch malutki.
Pazurki wysunął,
wdrapał się do ula.
Wsadził nos do dziupli –
a tam rój pszczół hula.
Dmuchnął miś do ula,
miód sięga językiem.
Pszczoły w nos go żądlą,
wiec ucieka z krzykiem.
Opuchnięty nosek
w strumyku ochłodził.
Odtąd wszystkie barcie
z daleka obchodził.
Zapamięta biedak,
że gdy ktoś w ul dmuchnie,
pszczoły się rozzłoszczą
i mu pyszczek spuchnie.