Wierszyk dla dzieci - W zamczysku na wieży
Chusteczką kiwa z wieży ze szczytu
wzywa pomocy ni widu ni słychu
Wzrokiem dolinę ogarnąć chciała
o czasie zwiedzania wręcz zapomniała
Kustosz zakluczył wieżę zamczyska
na górze została łza gardło ściska
Strach się poruszyć samej w ciemności
dreszczy dostała panika słabości
Przeciąg skrzypienie dziwne odgłosy
echo po wieży głos swój obnosi
Na cóż jej były widoki z góry
teraz ten widok strasznie ponury
W małych okienkach zaczyna świtać
zdziwiona sowa ranek chce witać
Nie była sama w strasznych ciemnościach
sowa mieszka w zamczyska włościach
Skrzypnęły wrota i już otwarta
ze schodków spadła lekko obdarta
Wyszła cichutko o wczesnej porze
kustosz nie wiedział o lokatorze.
¸.•*¸.•*¸.•*¸.•*¸.•*¸.•*¸.•*