Wierszyk dla dzieci - Wiewiórczy dylemat
Grad, jak wiśnie niedojrzałe,
pod leszczyną ściółkę ścieli.
Główkę ma już obolałą,
tuż za uszkiem guz wystrzelił.
Otworzyła parasolkę,
przed orzeszków leśnych biciem.
Musi schronić się choć troszkę,
jak przed groźnym gradobiciem.
Co mam począć z takim dobrem,
które manną z góry spada?
Może leśnej braci powiem,
dadzą jakąś dobrą radę?
Bo cóż zrobić? – nie wiem wcale,
jak i gdzie ten zapas przenieść.
Nie poradzę z ich nadmiarem,
cóż mam począć – sama nie wiem.
Wnet odbyła się narada,
pod leszczyną, wśród zdobyczy.
Rozdziel to, to nasza rada,
twoja szczerość się też liczy.
W głosowaniu rozstrzygnięto,
że podzielić się wypada.
Ktoś mógłby cię nazwać sknerą,
a to bardzo brzydka wada.
Dobro wraca wiewióreczko,
w życiu bywa różnie czasem.
Dziel się choćby cukiereczkiem,
Wróci w dwójnasób – zobaczysz!
Aldona Latosik
11 VI 2016
©
ilustracja z internetu