Wierszyk dla dzieci – Szneka z glancem – z cyklu Jantkowe przygody - gwara poznańska
Jantek! – hycnij ino do pipola,
kupisz se dwie szneki z glancem.
Sznytków nie dum ci do lani,
bo je łociec wmiótł ze smolcem.
- A dzie bejmy – za co kupie?
- Już odliczam ci munioki.
Jak ci ździebko nazat dadzum,
kup se lymy, abo dropsy.
Wezme se kanoldów tytke,
poczynstuje naszum panium.
Z matmy było coś nie rychtyk,
może gola mi nie wstawi.
- Zgolej już do tegu składu,
bo cie nie zabierze sunsiod.
Jo tornister ci spakuje,
jak gilejza się poruszosz.
- Lece babka po te szneki
i te lymy co godałaś.
Mindzy wiare się dzieś wepchne,
bom kurdupel jeszczyk mały.
Aldona Latosik
19 XI 2016
©
Objaśnienie wyrazów:
- szneka z glancem – drożdżówka z lukrem
- bejmy – pieniądze
- lymy - cukierki
- kanoldy – cukierki (mlekomaldy)
- tytka – papierowa torebka
- rychtyk – akurat
- zgolej – leć już, uciekaj
- gilejza – osoba bardzo powolna, opieszała
- wepchne – wcisnę
- kurdupel – niski, mały osobnik
zdj. galeria str. szneka_z_glancem