Wierszyk dla dzieci - Kura na wycieczce
uciekła raz kurka
babci z podwórka
zrobiła sobie wycieczkę
cieplutko było
słońce świeciło
pobiegła dróżką nad rzeczkę
weszła do wody
zmoczyła pióra
troszkę się ochłodziła
trzepocze skrzydłami
aż pryska kroplami
prysznic sobie zrobiła
głód zaczął bardzo
dokuczać kurze
więc sobie pomyślała
czas aby wracać
już na podwórze
bo bardzo już zgłodniałam
i na brzeg szybko
wyskoczyła
kierunek pomyliła
idąc tak drogą
rozgląda się wkoło
oj,chyba się zagubiłam
nie tak samo tu wygląda
nie ma owsa pszenicy
strach na wróble
stoi w polu
w słomianej spódnicy
krąży...i gdacze
przerażona
jakże to się stało
wtem usłyszała
głos z podwórza
aż serce jej zadrżało
zawróciła mała kura
przeszła więc przez kładkę
już z daleka rozpoznała
swojej babci chatkę
*
pospieszyła
więc przed siebie
wpadła na podwórze...
co myślicie drogie dzieci
- czy przyznała się tu wszystkim
co się przydarzyło dziś kurze..?