Wierszyk dla dzieci - Tak się złożyło
Pewna kartka całkiem biała
Tak do innych wykrzyczała:
„Patrzcie na mnie! Ruchy śledźcie!
Wy tak pewnie nie umiecie!”.
Wyskoczyła wtem na stół
I złożyła się na pół.
„Umiem lepiej – rzekła druga –
Zgiąć się w pół to żadna sztuka!”.
Nim ktoś w kłótni przejął stery,
Poskładała się na cztery.
Inne patrzą się z ukosa,
Chcą poprzednim utrzeć nosa!
Więc składają się staranniej,
Zmyślnie, szybciej, równiej, ładniej.
I tak zaczęły się składać kartki
Na pół, na cztery, w ósemki, w ćwiartki.
W samolociki, w kwiatki, w stateczki,
W trójkąty, w ptaszki, w dzwonki, w czapeczki.
A kiedy Adaś z przedszkola wrócił,
To każdą kartkę musiał wyrzucić.
Bo tak się złożyło, rzecz niepojęta,
Że każda kartka była pogięta.
I tylko stara, pożółkła kartka,
Która z szuflady wszystko widziała,
Rzekła ze swoją starczą mądrością,
Że młodość zawsze będzie młodością.
Piękna i gibka jest świata ozdobą,
Lecz często robi, co inni robią.