Bajka dla dzieci - Miś Burasek w przedszkolu
Dzisiaj w przedszkolu jest już pusto. Tylko żółw Tuptuś czuwa, żeby zabawki nie narozrabiały. Dzieci wrócą w poniedziałek i nie ucieszą się, jeśli będą musiały zacząć od sprzątania. Tuptuś bardzo lubi wszystkich przedszkolaków. Przynoszą mu pomidorki i sałatę. Czasem dostaje też liść babki lub koniczynę. Kiedyś Józek przyniósł mu bazylię. Była bardzo smaczna.
Tuptuś, tak jak wszystkie żółwie lubi się chować. Podpatrzył, że dzieci na placu zabaw też się chowają. Tuptuś ma swoje terrarium blisko okna. Często obserwuje bawiące się dzieci.
Dziś jest tutaj bardzo cicho. Tylko pluszowy miś, Burasek, ciągle się kręci. Miś jest bardzo zdenerwowany. Emilka zostawiła go przez przypadek, gdy wychodziła do domu. Burasek zapomniany, zmartwiony chodzi z kąta w kąt i płacze. Emilka będzie smutna, gdy wieczorem się okaże, że nie ma jej kto utulić. Jak się do niej dostać? Jak wyjść z sali?
Tuptuś patrzy na Buraska, wspinającego się do terrarium.
- Żółwiu? Żółwiu? Możesz mi pomóc stąd wyjść? Słyszałem, że za drzwiami ktoś jeszcze jest i sprząta. Trzeba tylko mu powiedzieć, że tu jestem.
- Jak mu powiedzieć? Przecież żaden dorosły nie zrozumie, co ja czy ty mówimy – odparł żółwik.
- Mam podpisaną wstążeczkę na łapce. Muszą tylko mnie znaleźć.
Tuptuś chodzi i myśli, jakby tu pluszaka z kłopotu wybawić. I nagle wpada na pomysł.
- Burasku, idź proszę do drzwi. Jak będziesz już tam, to się połóż i nie ruszaj.
Miś szybko biegnie, by spełnić polecenie żółwia.
- Leżę już, leżę.
Żółw właśnie rozmawia z lalą. Wkrótce Lala biegnie do przedszkolnej kuchenki i zrzuca wszystkie metalowe garnki i patelnie z trzaskiem na podłogę. Rumor jest taki, że pani sprzątająca szatnię musi tu zajrzeć.
- Pa misiu – macha szybko lala na pożegnanie i siada jak gdyby nigdy nic przy kuchence.
Pani wbiega do sali. – Co się tu dzieje? Kto zrzucił te wszystkie garnki? A co ty tu robisz misiu? Czyj ty jesteś? – odczytuje nazwisko na wstążeczce. – Emilka na pewno za tobą tęskni. Chodź zadzwonimy do jej mamy.
Pani wynosi zadowolonego Buraska.
- Miś chyba dziś przytuli Emilkę – głośno myśli Lala.
- Przytuli, jestem pewien, że przytuli – odpowiada żółw i zakopuje się w sianku.
Czyta Wojciech Strózik z Bajkowego Podcastu"