top

Logowanie

Wesprzyj Bajkownię

     Twórz z nami Bajkownię!

Kto jest Online

Odwiedza nas 406 gości oraz 0 użytkowników.

Przyjaciele Bajkowni


wiersze i wierszowane bajki dla dzieci i dla dorosłych


Bogdan Dmowski czyta wiersze i wierszowane bajki dla dzieci i dla dorosłych


bajkowy podcast okladka


bajki dla dzieci


zloty jez



TataMariusz 200x200

© Copyright by Bajkownia.org - Fabryka Bajek, Powered by Joomla! Valid XHTML and CSS.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Bajka dzieci do czytania - Boję się ciemności

- Boję się.
- Czego się boisz kochanie?
- Ciemności.
- Ależ nie ma się czego bać. Zobacz, pokój jest taki sam gdy jest ciemno i gdy jest jasno. Tylko my troszkę mniej widzimy.


Mama przytuliła córeczkę i otuliła bardziej kołderką.
- Mamo, on nie jest taki sam. Na ścianach i suficie poruszają się cienie.
- To dlatego, że samochody jeżdżą za oknem. Mkną po ulicy raz w jedną, raz w drugą stronę, a gdy ich światła oświetlają okno i kwiatki na parapecie, to widać poruszające się cienie. Pokazać ci, jak to działa?
- Tak mamusiu, chcę zobaczyć.
- Włączymy na chwilę lampkę nocną – mama nacisnęła przycisk, światło zalało pokój od razu zrobiło się miło i przytulnie. – Popatrz na ścianę – pomachała ręką przed lampką, a na ścianie pokazał się cień jej dłoni, przesuwający się w jedną, a zaraz potem w drugą stronę. Nagle na ścianie ukazał się cień psa.
- Mamo, piesek! Zobacz tam jest piesek! – ucieszyła się dziewczynka.
- A teraz co widzisz? – zapytała mama.
- To łabędź! – córeczka klasnęła w ręce z radości.
- Widzisz skarbie, to tylko moja ręka, a ty widzisz pieska i łabędzia. W zależności od tego jak ją ustawię, twoim oczom ukazują się różne rzeczy. Popatrz teraz zobaczysz motylka – na ścianie ukazał się motyl. – A teraz ptaszka – i znowu cień przeobraził się w ptaka z rozłożonymi skrzydłami, którymi zaraz zaczął machać. – Tak naprawdę nie ma tu zwierzątek, a wszystko to sprawia światło i moja ręka. Sama spróbuj.
Dziewczynka przysunęła się do lampki i podniosła rękę. Na ścianie pokazała się wielka dłoń.
- Dlaczego jest taka duża? – zapytała.
- Bo trzymasz rączkę blisko źródła światła, odsuń ją troszkę, to zobaczysz co się stanie.
Córeczka odsunęła rączkę i cień zmalał. Ucieszyła się, jeszcze parę razy przybliżała i oddalała dłoń, a cień na ścianie rósł albo malał.
- Mamo? Ale tamte cienie same się przesuwały. A przecież kwiatkami na parapecie nikt nie poruszał.
- Jesteś bardzo spostrzegawcza – odparła mama. – Zaraz wrócę. Poczekaj tu chwilkę, wszystko się zaraz wyjaśni. Nie będziesz się bała?
- Będę, ale będę dzielna. Idź już mamo, tylko szybko wracaj – powiedziała córka i znowu zaczęła się bawić cieniem.
Mama uśmiechnęła się i wyszła z pokoju. Przez cały czas kiedy szła do kuchni i wracała do pokoju mówiła do córeczki, by ta nie czuła się zaniepokojona jej nieobecnością. Gdy weszła do pokoiku trzymała w ręce latarkę. Zapaliła ją.
- Kochanie zgaś teraz lampkę.
Dziewczynka posłusznie wykonała polecenie.
- Popatrz maleńka.
- Nie jestem maleńka, jestem już duża – zaprotestowała córeczka.
- No tak – uśmiechnęła się mama. – Zapomniałam. Jesteś już całkiem duża. Popatrz teraz na ten klocek – mama ustawiła wysoki klocek na stoliku. Za nim umiejscowiła włączoną latarkę. – Widzisz cień na ścianie? Popatrz teraz co się stanie, gdy będę poruszać latarką – mama przesunęła latarkę w jedną, a potem w przeciwną stronę. Cień na ścianie szybko „biegał” to w lewo, to w prawo. Zawsze w przeciwną stronę niż latarka w ręce mamy.
- Widzisz kochanie, kiedy światło samochodów pada na nasze doniczki z kwiatkami, to ich cienie też tak biegają po ścianach. Mogą przypominać najróżniejsze kształty. To tylko od twojej wyobraźni zależy, czy zobaczysz smoka, drzewo z rozłożystymi konarami czy elfa. Spróbuj sobie wyobrazić coś miłego gdy patrzysz na cienie. Wyłączymy teraz światło i sprawdzimy co zobaczysz.
Mama zgasiła latarkę, a dziewczynka spojrzała na cienie i zobaczyła konika. Konik pognał po ścianie i zaraz pojawił się w tym samym miejscu, z którego wystartował. To samochód przemknął po ulicy, a przez okno do pokoju dotarło światło jego reflektorów.
- Mamo, ja już się nie boję – powiedziała córeczka.
- Cieszę się kochanie. Zawsze, kiedy coś lepiej poznamy przestajemy się tego bać. To jak będzie? Będziesz już spać?
- Tak mamusiu, ale czy możesz mi zostawić latarkę, jakbym się jednak troszkę bała.
- Oczywiście skarbie – powiedziała mama i położyła latarkę na stoliku nocnym. – Śpij już, proszę.
- Dobranoc – powiedziała maleńka, układając się do snu.

 

Czyta Wojciech Strózik z Bajkowego Podcastu

Dodaj bajkę

Szukaj

"Odkryj e-wolontariat"

Bajkownia.org - Fabryka Bajek nagrodzona!

Bajkownia.org -Fabryka Bajek zajęła 2 miejsce w ogólnopolskim konkursie "Odkryj e-wolontariat""

Patronat medialny

 

 190x120 anim bajk

 

Bajkownia.org - Fabryka Bajek wspiera akcję Ministerstwa Środowiska - "Pobierz aplikację na smartfona i zagraj z dzieckiem w „Posegreguj śmieci”.  Sprawdź kto z Was zostanie mistrzem w segregowaniu?"

Bajkownia.org - Fabryka Bajek dla dzieci - druga tura konkursu na najlepsze strony Internetu

 

Bajkownia.org - Fabryka Bajek dla dzieci - Złota Strona Tygodnia Wprost lipiec 2012