Wierszyk dla dzieci - Żeglarskie zawody
Z dębowej kory strugali łódeczki,
żagle wycięli z płóciennej chusteczki.
Puszczali na wodę robiąc zawody,
każdy zawodnik jest bardzo młody.
Zbyt spokojna woda w basenie stała,
rączki trzeba włożyć by pofalowała.
Start - wypłynęły, dwie się przewróciły,
żaglami o siebie dziwnie zahaczyły.
Tafla jak lustro, wokół zawodnicy,
wygrać chciał każdy, dopingi nie milkły.
Na środku łupinki dębowe stały,
chlapali zbyt mocno, płynąć nie chciały.
Szarość nastała, poszli więc do domu,
i laur nie przypadł w tym dniu nikomu.
W nocy wietrzyk powiał, rozruszał żagle,
korowe łódki popłynęły nagle.
Aldona Latosik
27.VI.2012