WIERSZOWANA BAJKA DLA DZIECI - Wilczy apetyt
Wpadł wilk do sklepu mięsnego
Z głodu skowycząc wilczego
Do grzbietu już przysechł mu brzuch
W oczach wilczy czai się głód
Czy jest wątróbka drobiowa?
Czy polska jest również surowa?
Czy może pan zważyć trzy kilo?
To jeszcze nie wszystko by było
Karkówka, kaszanka, łopatka
Krakowska. A jest serwolatka?
Myśliwskiej pięć pętków lub pętek
Wilk też i na pasztet ma chętkę
Gdy rzeźnik już zważył stos żarła
Wilk w głodzie torebki poszarpał
Rzucił się dziko jak dzik
I śląskiej trzy kęsy zżarł w mig
Przy czwartym jadł nieco już wolniej
Przy piątym poluźnił ciut spodnie
Szósty kęs wcisnął z ledwością
Siódmy w gardle stanął mu kością
Jak wilk stał, tak padł i rzekł „pas”
I wziął łapy w te pędy za pas
Wilcze oczy i wilczy apetyt
Możliwości – wręcz mysie, niestety