Wierszowana bajka dla dzieci - Ostre zabawy
Bawił się Pepito z Puckiem,
wdarli się na pani łóżko,
w betach bardzo bzikowali,
złością już pomrukiwali.
Pierwszy szczypnął Pucka w ucho,
ten zaskomlał z bólu cicho.
Chociaż bardzo doskwierało,
Pepitowi było mało.
W zęby chwycił kumpla łapę,
ten a jakże się odmachnął.
Oba zęby wyszczerzyły,
ostro przy tym tarmosiły.
Z tej zabawy wyszedł horror
psy zmieniły pościel w kolor.
Teraz plamy trza wywabić
gryźć się przestać tylko bawić.
Co też pańcia powie na to,
bety są z czerwoną łatą.
Pewnie da im ostrzeżenie,
by siedziały wciąż oddzielnie.
Trzeba plamę zlikwidować,
żeby jej nie denerwować.
Wspólnie miejsce tak lizały,
czerwień w mig zlikwidowały.
Teraz psiaki będą wiedzieć,
że się nie gryźć tylko siedzieć,
lub wymyślić tak zabawy,
by ich finał nie był krwawy.
Aldona Latosik
25.X.2012