WIERSZYK DLA DZIECI - JAK TO KOGUT I KOKOSZKI OKAZUJĄ SWE MĄDROŚCI
Po obejściu chodzi kogut,
zabrał z sobą kur korowód.
- Jestem panem na podwórku,
proszę słuchać moje kurki.
Czas całą zagrodę obejść,
można drapać, coś tam pojeść. -
Kogut grzebień wnet napuszył,
przed kwoczkami naprzód ruszył.
- Co tak rządzisz miły panie?
Nam gospodarz dał śniadanie.
Na placyku sypnął ziarnem,
ty się pewnie nie najadłeś.
Kury w mig uniosły skrzydła,
- nami nie rządź, idź do bydła.
Tam w obórce stoją krówki,
przy nich ty będziesz malutki.
Z rana piejesz, robisz hałas,
z grzęd musimy schodzić zaraz.
Co dzień mamy jajka nieść,
sześć kokoszek i jaj sześć.
Grzędę masz na piedestale,
chociaż jaj nie znosisz wcale.
Usiądź w gnieździe, choćby raz,
czy zastąpisz, którąś z nas?
Jesteś tatą naszych dzieci,
kurczaczki za nami lecą.
Jajka brzuszkiem ogrzewamy,
odgłos serca słyszą mamy.
Wnet pękają jaj skorupki,
dziobkiem dziobią, choć malutki.
Kiedy ujrzą inny światek,
pod skrzydłami siedzą matek.
Czy kogucik, czy to kurka,
z nami aż obrosną w piórka. -
Kur nie daje za wygrane,
- proszę słuchać moje panie.
Mam ja w sobie siłę męską,
zdusiłbym, takie maleństwo.
One jednak wiedzieć muszą,
że prócz mam mają tatusiów. -
Aldona Latosik
6 VI 2013