Wierszyk dla dzieci do czytania i do słuchania - Narodziny motyla
Idzie gąsienica, wielki ma apetyt
zjada młode listki, jak ci liszko nie wstyd!
Po sobie zostawia rośliny z dziurami
żeruje od rana z małymi przerwami.
Syta po obiedzie za pracę się wzięła
budowę kokonu z przędzy rozpoczęła.
To wcale niełatwo mieszkanko budować
gdy pracę ukończy będzie gdzie się schować.
W nowym domku wiesza na oknie firanki
może ją odwiedzą jakieś koleżanki?
Wstawiła mebelki, urządziła modnie
w mieszkanku jest ślicznie i bardzo wygodnie.
Teraz już zmęczona, odpoczywa w domku
siedziała zamknięta do samego wtorku.
W środę na szerokość drzwiczki otworzyła
wyjrzała na zewnątrz, trochę się zdziwiła.
Czuła się inaczej, lekko i powabnie
co się stało z liszką, kto dzisiaj odgadnie?
Nie gruba, lecz smukła, barwne skrzydła miała
nasza gąsienica, motylem się stała.