Wierszyk dla dzieci - Wakacyjne plany
Ja, jadę nad morze,
chwali się Halinka,
a ja, pojadę w góry,
będę łapał chmury.
Ja tam wolę jeziora,
zaraz rudy Antoś woła.
A ja, pojadę na wieś, do dziadka,
będę z nim w ogródku zrywał jabłka.
A ja, jadę na Saharę
i się nie chwalę.
Spokój, spokój dzieci proszę,
pani do przechwałek zaraz doda trzy grosze.
Dzieci zamilkły
i każde pilnie słucha,
pani szepnęła,
a ja, chcę zobaczyć ducha,
więc jadę zwiedzać zamek,
w którym podobno straszy.
Ojej, ja się boję,
słychać głos Nataszy.
Ty się nie bój,
nie szczękaj zębami,
dała pani radę naszej klasie,
poradzi sobie i z duchami.