Wiersz nie tylko dla dzieci - Jesień w parku
W powietrzu jesiennym babie lato płynie
pajęcze nitki zostawia na krzakach
w łagodnym dotyku jesiennego słońca
wygrzewają się tracące swą zieloność liście
teraz barwne złociste brunatne czerwone
opuszczają drzewa w coraz większej liczbie
podrywane wiatrem zatańczą na ścieżce
albo się zaczają w trawie pod drzewami
jak park jesienny opisać słowami
tej gry kolorów nie oddaje słowo
jak mam opisać dźwięk gdy nagle kasztan
z łupiny się uwalnia by zabłysnąć brązem
czy szelest liści innym niepodobny
co roztrącane twoimi stopami
gdy je zanurzasz w jesienne dywany
nagle zamąci spokój pod drzewami
przesycone powietrze jesiennym zapachem
chciałabym zatrzymać choćby na papierze
zanim park utraci swe ogniste barwy
nim wiatr w gałęziach już nagich zaświszcze
a na ścieżkach się pojawią szare zwiędłe liście.