Wierszyk dla dzieci - Ren i sowy
Pewien ren co lubił sowy
nie miał do niczego głowy
dobre za to miał kamratki
paczki mu liczyły, kwiatki...
Nie porafił głośno śpiewać
zamiast tańczyć, wolał ziewać.
Sowa wciąż podpowiadała,
czytać książki też musiała...
Za to, ren wymościł rogi
cztery buty wzuł na nogi
nosił sowy tam gdzie chciały
jak te "gwiazdy'wyglądały.
Zawsze woził je ze sobą
mądrych słów były ozdobą.
Znały wszystkie powiedzonka
te o żółwiach i biedronkach...
Zwłaszcza starsza przyjaciółka
gdy ren kichnął zaraz ziółka...
pełen kubek mu parzyła
i poiła go, poiła...
Wierne były mądre sówki
nie czyniły mu wymówki
tylko zawsze zachęcały
dobry przykład mu dawały.
Przecież przyjaźń to rzecz święta
wiedzą o tym też zwierzęta
wspólnie martwią się o siebie
i chcą pomóc w potrzebie.
Bożena Czarnota
obraz art anna silivonchik