Wierszyk dla dzieci - Pocięte salony zwierzyny spłoszonej
Na prawo las, na lewo las,
pośrodku snują się tory.
Tu chrumknie dzik, tam gwizdnie ptak,
gdzieś słychać trzask semaforów.
Pociąg pędzi, parą bucha,
kłęby dymu snują chmury.
Leśny zwierzak gwizdów słucha,
takie chwile są ponure.
Turkot, hałas, dźwięczą szyny,
maszynista w piec dorzuca.
Pociąg sunie, a zwierzyna,
w gąszcze lasu daje susa.
Gdy nastanie cisza w lesie,
zwierz poczuje się bezpiecznie.
Skubie trawę, w ziemi ryje,
aż kolejny pociąg przemknie.
Niby wszystko jest w porządku,
lecz, to tylko, tak pozornie.
Każdy chce spokoju w domku,
w lesie zwierząt są pokoje.
Aldona Latosik
7 III 2014
ilustr.ze str.oelka bikestats.pl