Wierszyk dla dzieci - O kogucim pianiu
Miał nasz Jasiu kogucika,
nie pilnował on kurnika.
Hyc - na płotek mu umykał,
piał aż go bolała grdyka.
Bladł świt, jak duch szybko znikał.
Dzień nie przetarł jeszcze oczu,
kurnik lufcik już odmykał,
błysk słoneczka wciąż się boczył.
A na płocie darł się kogut,
wszak pilnował on podwórka.
Łapy rosą chętnie moczył
i rozglądał się po kurkach.
Tak do wtóru, do budzika...
kuku-ryku na patyku.
Piał by sen już szybciej znikał,
dumny był ze swych wyników.
Bożena Czarnota