Wierszyk dla dzieci - GRYMAŚNICA
Zjadła raz Ola dużą cytrynę.
I cóż się stało? Kwaśną ma minę!
Przy ubieraniu, czy też przy stole
ciągle grymasi. Ma w nosie mole.
Nie, zaraz! Muchy to przecież były,
nos pokąsały i w jednej chwili
obsiadły Oli nową spódnicę.
Jest cała w cętki! Oj, już to widzę!
A Ola tylko buzię wykrzywia,
zrzędzi i jęczy – bo nieszczęśliwa.
Chociaż te muchy – tak między nami –
są nieprawdziwe (narysowane),
to drobny wzorek na materiale,
lecz Ola nie chce spódnicy wcale –
spodnie niemodne, sweter ją gryzie,
suknia za ciasna, a bluza w misie.
Nosem wciąż kręci i patrzy krzywo:
„Wszystko jest nie tak!” Czy jakieś licho
nagle nam Olę zaczarowało?
Czy może w nocy spała za mało?
Czy lewą nogą wstała dziś rano,
bo wciąż się kłóci z tatą i mamą?
Czy to cytryny kwas tak zadziałał,
że w grymaszeniu złapała zapał?
Dać jej lizaka, też nosem kręci
i nawet ciastek nie chce jeść więcej.
A czekolada, jej ulubiona,
nagle jest gorzka, z pieprzem i słona.
Dzień za dniem mija tej grymaśnicy.
Mama dostała silnej nerwicy,
tata osiwiał, głowa go boli –
much ma już dosyć, a nawet moli!
Wciąż proszą Olę: „Przestań grymasić,
a nosem nie kręć. Bierz przykład z Kasi.
Ona jest miła i uśmiechnięta,
i w dni powszednie, i wszystkie święta”.
A Ola na to fuka i prycha,
i jeszcze bardziej robi się dzika;
marudna, krnąbrna, złością kiszona.
Jest jak ogórek – cała zielona.
Tak się skisiła, w sobie skurczyła,
że od tych kwasów stała się…
miła!
To dla rodziców wprost niesłychane,
Ola zmieniła złe zachowanie.
Nie jest grymaśną kwaśną cytrynką,
ale Oleńką – słodką dziewczynką.
_
Rymotka+Rymcia (MamaCóra)
POPRZEDNI > SZWY WSZY (gumnastyka dla języka) też do słuchania
> http://www.bajkownia.org/czytaniebajek/3008-szwy-wszy-gimnastyka-dla-jezyka
| www.rymcym.blogspot.com |