Wierszyk dla dzieci - Jeże
Sympatyczne lecz kłujące,
lubią lasy, ogród, łąkę.
Jednak nie zjadają jabłek,
jak jest w treści wielu bajek.
Jeż dżdżownicą się uraczy,
ślimak w diecie wiele znaczy.
Ptasie jajka, to rarytas,
czy wziąć może się nie pyta.
Dzisiaj były na spacerze,
szły gęsiego, aż nie wierzę.
Z igieł wdziały ostre płaszcze,
przez nie ich się nie pogłaszcze.
Nawet nikt się nie odważy,
w dłoń by zaraz kolce wlazły.
Jeżyk zwija się w kuleczkę,
gdy się czuje niebezpiecznie.
Nie da krzywdy zrobić sobie,
chyba, że słoń wstawi nogą.
Gruboskórny słoń jest zwierz,
nie czułby, że to był jeż.
Na kolację nikt nie schrupie,
miałby w paszczy rany kłute.
Pewnie krew by się polała,
wtedy bardzo by bolało.
Żaden zwierz nie ryzykuje,
wie, że ssak ten mocno kłuje.
Dzieciom radzę nie dotykać,
gdy spotkają gdzieś jeżyka.
Aldona Latosik
14 VI 2014
zdjęcie ze str. użytkownika CAFFEINA