Coś w tej bajeczce, tak myślę sobie, dzisiaj stanęło nagle na głowie. Widziałam żyrafę, miała krótką szyję. Żyła na biegunie. Tam jej klimat sprzyjał.
Siadała wśród morsów i zjadała ryby – na deser pingwiny, lecz tylko na niby. Kiedy była senna – kładła się do wody. Z rekinem, w chrapaniu, robiła zawody. A z zorzy polarnej, chociaż było trudno, dla siebie utkała kolorowe futro… Teraz mi powiedz, czy to możliwe, by wszystko w bajce było prawdziwe?!
_ Rymotka+Rymcia (MamaCóra)
POPRZEDNI > NASZEJ PANI / na koniec roku szkolnego > http://www.bajkownia.org/czytaniebajek/3224-naszej-pani-na-koniec-roku