Wierszyk dla dzieci - Nauczka
Kurczowo za rączki błądzą nocą w lesie
wielkie robią oczy echo trzaski niesie
mają drżące ciałka oczka przestraszone
wilgotne runo nóżki przemoczone
gdzieś w oddali słyszą sów pohukiwania
jak do domu trafić gnębią ich pytania
południową porą zabrali koszyczki
chcieli mieć żołędzie i sosnowe szyszki
zagubili drogę choć las trochę znali
chodzili tam często ze swymi rodzicami
czy ktoś ich tam znajdzie czy wrócą do domu
poszli samowolnie nie mówiąc nikomu
ta ciemność i trzaski odgłosy zwierzyny
schowaliby się chętnie pod swoje pierzyny
spojrzeli na boki - światełka migają
wołania słyszą - wszyscy ich szukają
skręcili w prawo idą do światłości
uśmiech radości na buźkach zagościł
rodzice spłakani policjanci z psami
cała wieś szukała - wszystkim im są znani
psy ucieszone dzieci się znalazły
nauczkę dostały może nawet nazbyt
przyrzekli rodzicom i policji z psami
ze już nigdy więcej w las nie wejdą sami
łzy radości wszystkich oczy zamoczyły
szlochania w uściskach sprawę zakończyły
zmądrzały dzieciaczki latem na podwórzu
zimą na sankach przed domem na wzgórzu