Wierszyk dla dzieci - Głodna sikorka
Usiadła sikorka na parapecie,
przez okienko do wnętrza zerka.
Ślinka z dziobka jej cieknie,
bo na stole leży duża kajzerka.
A ona jest głodna niesłychanie.
Od bardzo dawna nic nie jadła.
Niczego sama nie znalazła,
a nie lubi zjełczałego sadła.
Tylko ono było w karmniku.
Wszystkie smakołyki zjedzone.
Ziarenka słonecznika, chlebek
wymiotły ptaszki wygłodzone.
Chyba mały Krzyś się ulituje.
Chowa kajzerkę w kieszeń.
Sikorka jest prawie pewna,
że do karmnika ją przyniesie.
Każdego roku zimową porą
dba o małe głodne ptaszyny.
Przechodząc obok karmnika,
zawsze rzuca chleba okruszyny.