Wierszyk dla dzieci - Zatroskany bałwan
Zmartwił się parkowy bałwan,
czując słoneczne promienie.
W głowie mętlik, wręcz bałagan,
rety! W wodę się zamienię!
Tylko w noc się dobrze czuję,
gdy temperatura spadnie.
We dnie wiosna wykukuje,
gdy nadejdzie – no to marnie.
Coraz bardziej będę malał,
w ziemię wsiąknę, niczym w gąbkę.
Nikt nie będzie się użalał,
przeto wszyscy chcą mieć wiosnę.
Zima zwija już manatki,
ustępując czas przedwiośniu.
Zamiast mnie, tu będą kwiatki,
które z ziemi wnet wyrosną.
Do widzenia drogie dziatki,
z nową zimą znów powrócę.
Wtedy śnieg przyprószy kwiatki,
ja dostarczę dzieciom uciech.
Roczek się terminów trzyma,
każda pora ma swój czas.
Wiosna, lato, jesień, zima,
zatem teraz, żegnam was.
Aldona Latosik
5 III 2016
©
ilustr. galeria str.bałwan(Bodzia)