Wierszyk dla dzieci - Bajkobranie
Dzisiaj w planie
bajkobranie.
Gdzieś na wzgórzu, na polanie,
kto nie widział, niech uwierzy,
na kamiennym stole leży
Wielka Księga, w której właśnie
zapisano wszystkie baśnie.
Uroczystą złóż przysięgę,
zaraz potem otwórz Księgę
i wykonaj wielki skok
lecz do przodu, a nie w bok.
Poodwiedzaj sobie bajki,
lecz zasady tej się trzymaj:
Patrz uważnie,
chodź lub biegaj,
tańcz jak chcesz, a nawet fikaj,
ale Z NIKIM NIE ROZMAWIAJ
I NICZEGO NIE DOTYKAJ!
Ja to wiem już właśnie stąd,
że zrobiłam taki błąd
no i moje bajkobranie
się skończyło zamieszaniem
w sielankowym bajek świecie,
co znalazło się w gazecie:
“Do sanatorium Pod Albinosem
trafił Pinokio z rozbitym nosem”
“Hałasy z pobliskiego lasu,
Śpiącą Królewnę budzą zawczasu.
Ma się po co Książe trudzić
kiedy nie ma kogo budzić?”
“Ktoś namówił Calineczkę,
żeby poszła na wycieczkę.
Losem swojej przyszłej żony
Pan Kret zaniepokojony”
“Z ust naszego repotera
- Sezam już się nie otwiera”
“Pan Kleks dzisiaj na zebraniu
z mnóstwem kleksów na ubraniu”
“Wilk do Babci koszyk niesie,
a Kapturka nie ma w lesie”
“Wszystko to z przyczyny
pewnej dziewczyny
z obcej Krainy.
Dla tego
kto tożsamość nam jej poda
wyznaczona jest nagroda.”
Wtedy sobie pomyślałam:
Dość już tego zamieszania!
Pora skończyć bajkobranie
i się zabrać
za sprzątanie...